Co jest potrzebne na studia?


Dzisiaj przedstawię wam subiektywny niezbędnik na studia. Wydaje mi się on dość uniwersalny, miejscami oczywisty i może się przydać również studentom innych kierunków niż pielęgniarstwo. Robiłam już kiedyś coś podobnego stricte na studia pielęgniarskie, ale tamten wpis też potrzebuje aktualizacji i poprawek 😊 Zaczynajmy!   







  • Po pierwsze laptop i drukarka. Nie wyobrażam sobie życia na studiach bez tych dwóch rzeczy, bo to praca do napisania, a tam prezentacja i znowu coś. Do drukowania jakieś listy obecności, notatki i wiele innych. Może to oczywiste, ale muszę o tym wspomnieć, bo to były jedne z głównych narzędzi podczas nauki.

  • Pendrive- albo nawet kilka- na zebrane przez ciebie notatki, skrypty, prezentacje i inne ciekawostki.

  • Planner- jeśli wcześniej czegoś takiego nie prowadziłeś to teraz z pewnością Ci się przyda. Klasyczne „plany lekcji” nie mieszczą wszystkich przedmiotów, praktyk itd. zwłaszcza na pierwszym roku. Ja preferuję plannery gdzie cały tydzień mam na dwóch stronach, bo są cieńsze i mam lepszy podgląd na to co się w danym tygodniu dzieje

  • Segregator na ważne dokumenty. Dla mnie studia były momentem, gdy już na serio oderwałam się od rodziców i musiałam coraz więcej rzeczy ogarnąć sama. Warto założyć taki segregator, gdzie będziecie trzymać wyniki badań od lekarza, pisma z uczelni, umowy za mieszkanie itd.

  • Coś na notatki- tutaj wszystko zależy od waszych preferencji. Ja podczas studiów ze zwykłych zeszytów przerzuciłam się na większe kołoszyty, które łatwiej uporządkować. W jednym miałam 2-3 przedmioty, które starałam się umieszczać tak jak są w planie zajęć żeby mniej nosić w torbie.

  • Zakreślacie, karteczki samoprzylepne, spinacz - raz miałam sesję bez zakreślaczy i tych małych zakładeczek. Było tak o  Nie musi to być od razu pakiet pastelowych mazaków za 30 zł, ale kilka różnych kolorów na pewno super się sprawdzi.

  • Pudełko na śniadanie/obiad/kolację z gumką- koniecznie z gumą pod wieczkiem! Sama na początku popełniłam błąd i kupiłam pakiet zwykłych pojemniczków, które ostatecznie musiałam zabezpieczać reklamówką w reklamówce

  • Termos/ kubek termiczny- kawa w uczelnianym automacie to koszt około 2-3 zł a do tego szybko stygnie. Po co przepłacać, skoro możecie napić się swojej ulubionej i do tego cieplej?





Rzeszów jest małym, przyjaznym, zielonym miastem pełnym ścieżek rowerowych więc ja kupiłam sobie rower! To był strzał w 10, bo nie raz mogłam dzięki temu pospać dłużej i ominąć przeprawy autobusowe. Może nie jest on niezbędny ale bardzo ułatwił mi życie (nie bardziej niż Olga, którą serdecznie pozdrawiam)  



Warto wspomnieć też o aplikacjach takich jak mobilempk czy skycash, które bardzo ułatwiają przemieszczanie się po mieście 

I jeszcze jeden błąd, który popełniłam przy zakupach na studia- kupowałam wszystko w wersji mini! Mini patelnia, deska do krojenia, nóż. To były totalnie bez sensu, bo nie prowadzę tutaj „mini” życia!
Dodalibyście jeszcze coś do tej listy?

Komentarze