Jak to jest z tym zmienianiem pampersów




Na początku nie wyobrażałam sobie jak to będzie. Że niby ja mam roznosić i podawać kaczki, baseny oraz zmienić pampersy?! 











Nastawienie zmieniło mi się z chwilą wejścia na praktyki, gdy zauważyłam, że bez mojej pomocy tak wielu pacjentów leżałoby zaniedbanych, obdartych z godności przegrywających z własną fizjologią. 

Chyba największy przełom w tym temacie zdarzył się na drugim roku. Jedna z pacjentek niekontrolowanie oddała mocz (duuużo moczu) z czego nie zdawała sobie sprawy. Delikatnie zwróciłam uwagę na problem i pomogłam jej pójść do łazienki, przebrać się, wykąpać. Gdy wróciłyśmy na salę usiadła na łóżku i rozpłakała się. Powiedziała, że ma cudowne wykształcone dzieci, ale żadnego z nich przy niej nie ma a ja, taka młoda, obca dziewczyna jestem i jej pomagam. Podziękowała i serdecznie uścisnęła. 

To jeden z tych momentów, kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie jest ważne, co jakieś nadęte lambadziary sądzą na temat pielęgniarstwa, ale realnie sprawiasz, że dla kogoś świat staje się lepszy. 

Czyli tak- aktualnie pielęgniarki i studenci pielęgniarstwa zajmują się TAKŻE (ale nie tylko) toaletą ciała, zmianą pościeli i karmieniem. W większości szpitali, w których ja byłam nie ma opiekunów ani salowych do pomocy a sprzątaniem zajmuje się firma, której pracownicy nie mają prawa dotykać pacjentów. Co z tego, że pacjentowi zostaną przepisane świetne leki, kiedy na jego ciele będą pojawiać się odleżyny związane z niedożywiem, zanieczyszczeniem ciała i niezmienianymi pozycjami? O innych konsekwencjach nie wspomnę. Ta część pracy pielęgniarek ma ogromne znaczenie, ale jest tylko jej ułamkiem o czym nie możemy zapominać. 

Czasem gdzieś na rakowiskowych forach napotykam komentarze, że po co nam studia do podawania basenów i zmiany pampersów. Na początku mnie to denerwowało, ale teraz coraz bardziej zastanawiające jest dla mnie kto w takim razie powinien studiować jak nie osoba, która jest bezpośrednio odpowiedzialna za zdrowie i życie Twoich bliskich?
Czy jedyne studia jakie powinny funkcjonować to lekarski, prawo i takie, których nazwy są trudne do wypowiedzenia? Spłycanie roli pielęgniarki jest równie rażące jak nazywanie fizjoterapeuty masażystą, kosmetologa kosmetyczką czy archeologa przekopywaczem gruntu. 

  Kompleksowa i profesjonalna opieka nad pacjentem, której się uczymy wymusza na nas myślenie o konsekwencjach danych działań. Kształcenie na poziomie akademickim uczy nas profesjonalnego podejścia do wielu tematów i można w to wliczyć ten ułamek pracy pielęgniarki, którym jest pielęgnowanie pacjenta w najbardziej tradycyjnym rozumieniu.Tak naprawdę jest jakimś rodzajem sztuki zadbanie o pacjenta w taki sposób żeby jak najmniej go zawstydzać i krępować w bardzo intymnych momentach. 



To jest mój pierwszy i ostatni post na temat pielęgnowania pacjenta w ten konkretny sposób. Uważam, że jest wiele innych rzeczy w pracy pielęgniarzy i pielęgniarek, nad którymi można się rozwodzić godzinami a społeczeństwo jest ich nieświadome. 

Komentarze